czwartek, 23 maja 2013

Dlaczego mężczyzna pisze bloga o żeńskiej modzie?

Po pierwsze dlatego, że mam taką fanaberię. Współcześnie spełnianie swoich fanaberii powinno być wystarczającym argumentem. Czyż nie? :>

Jeśli nie, odpowiadam. Może dla wielu kobiet męski punkt widzenia będzie interesujący? Tym bardziej, że jestem mężczyzną nietypowym, który rozróżnia więcej kolorów niż te podstawowe i ma wykształcenie choć odrobinę artystyczne. Na blogu będę miażdżył zły dobór kolorystyczny i fatalnie dobrany krój ;p
Po trzecie, moda w Polsce upadła bardzo nisko i ja już patrzeć na to nie mogę... Jedziemy na wschód, do Rosji albo na Ukrainę i się śmiejemy z tego jak tandetnie ubiera się tam mnóstwo dziewcząt, a nie widzimy jaka jest u nas żenada? Jestem pewien, że tak samo jak postrzegamy modę u naszych wschodnich sąsiadów, tak samo jesteśmy postrzegani na zachodzie. Precz z tandetą!
Po czwarte, budzi we mnie sprzeciw lansowanie tezy, jakoby kobiety wyglądały atrakcyjnie tylko w wyuzdanych strojach. We mnie jako mężczyźnie! Czy to nie nam, mężczyznom sugeruje się, że myślimy tylko o jednym? Taka sugestia to próba zdyskredytowania nas, mężczyzn jako pełnowymiarowych ludzi. A niestety wiele nurtów współczesnej mody „krzyczy” kobietom: „Liczy się tylko twoje ciało, musisz je eksponować!” Czy to nie jest próba uprzedmiotowiania zarówno kobiet jak i mężczyzn? Czy doprawdy mężczyzna potrafi postrzegać kobietę wyłącznie przez pryzmat odsłoniętego przez nią ciała? Czy to jest właściwe wartościowanie? Z taką tezą nie mógłbym się nigdy pogodzić. Dlatego to co będę chwalił w żeńskiej modzie to będzie elegancja, klasa, szyk, a nie obnażanie się.
Wreszcie, po piąte, jestem przeciwny upodabnianiu się kobiet do mężczyzn. Jaki świat byłby smutny bez kobiecych kobiet! Jaki niepełny! Drogie Panie, gdybyście zdawały sobie sprawę jak wielkie wrażenie możecie zrobić na wrażliwym (o tak!) męskim sercu swoim kobiecym, eleganckim ale skromnym strojem. Jawicie się nam wtedy niczym nieziemskie anioły!
Chciałbym by mój blog mógł być inspiracją dla każdej szanującej elegancję kobiety. Będę się starał umieszczać na nim interesujące trendy w modzie na całym świecie. Wreszcie, będę krytykował rozwiązania, które są zaprzeczeniem dobrego smaku. W przyszłości postaram się także umieszczać wskazówki praktyczne, co gdzie i za ile na naszym "podwórku" można znaleźć . Inspirującej Lektury!
Mr. Szyk

4 komentarze:

  1. Super, jestem bardzo ciekawa Twoich przemyśleń! Tym bardziej, że temat jest mi bliski... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak wspaniale, że taki blog powstał! W związku z nadciągającą porą letnią napadają mnie refleksje dotyczące właśnie mody damskiej, jej estetyki i moralności. Dlatego byłoby świetnie, gdybyś, oprócz pięknie ilustrowanych wpisów (wszk expampla trahunt!) pochylił się też na kwestią, DLACZEGO warto, a wręcz trzeba starać się codziennie wyglądać pięknie i stosownie. Męska perspektywa może tutaj wiele wyjaśnić.

    Pozdrawiam i trzymam kciuki!

    Marysia

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sztuka ładnie wyglądać w byle czym, kiedy nosi się rozmiar 36 lub 38. Zmierz się krojami dla L i XL. Takich kobiet jest wiele.

    Niektóry panowie uwielbiają rozpływać się nad tym, że ważne jest przede wszystkim wnętrze, ale co drugiemu marzy się gazela z bmi na granicy normy, która urodzi dziesięcioro dzieci i nadal będzie wyglądała tak jak przed ciążą. A prawda jest taka, że po dwóch ciążach jest wisząca skóra na brzuchu, biust do kolan i zmęczona twarz.
    Proponuj rozwiązania dla wszystkich, nie tylko dla anorektycznych manekinów.

    Z.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słuszna uwaga :) Niestety trochę jestem uzależniony od tego, co mogę znaleźć gdzie indziej, szczególnie na początku funkcjonowania bloga.

    OdpowiedzUsuń